Przeskocz do treści

Brytyjscy żołnierze „powitani” w domu

18 marca 2009

Żołnierzy wracających z Iraku przywitał tłum rozwścieczonych muzułmanów wyzywających ich od „rzeźników i gwałcicieli”. Policja aresztowała za to uczestników kontrdemonstracji w obronie honoru armii swojego kraju

Protesters

W Luton podczas parady 2-go batalionu Angielskiego Królewskiego Regimentu, na świeżo przybyłych z Iraku żołnierzy czekała liczna demonstracja muzułmanów, którzy w bezpardonowy sposób obrzucili ich obelgami. W zamieszanie włączyli się również przechodnie, którym nie spodobało się, iż tłum imigrantów lży armię ich kraju. Policją aresztowała dwóch przechodniów broniących honoru armii swojego kraju, natomiast muzułmańskim radykałom pozwoliła kontynuować swój protest.

Jednym z radykałów rozpoznanym podczas tych wydarzeń był Azad Ali, szef Muslim Safety Forum organizacji zlokalizowanej w sławnym East London Mosque w londyńskim Finsbury Park. Świątynia ta była siedzibą radykalnego kleryka Abu Hamzy al-Masri‚ego zanim został aresztowany po interwencji policji, która znalazła tam chemikalia używane przez terrorystów. Ponadto Azad Ali jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych muzułmańskich blogerów w Europie –  Islamic Forum Europe “Between the Lines”.

Luton to swoiste centrum muzułmańskich radykałów na Wyspach. Miasto było siedziba tzw. „fertilizer bombers” (brytyjskiej komórki Al-Kaidy) oskarżonych i skazanych na 95 lat więzienia. Tam też rezydował imam Omar Bakri Muhammad, bardziej znany jako Tottenham Ayatollah obecnie będący na wygnaniu w Libanie (przyznał on właśnie iż jest dumny z protestujących w Luton). Został oskarżony o radykalizowanie brytyjskiej młodzieży w swojej London School of Sharia, w której mimo to nadal wykłada poprzez video-konferencje. Muzułmanom z Luton przewodzi nijaki Anjem Choudary, prawnik i sędzia prawa Szariatu, kontrolujący radykalne grupy w Anglii. Niedawno przedstawił on na łamach Evening Standard swoją wizję Wielkiej Brytanii rządzonej prawem Szariatu, dodał iż „chce ujrzeć flagę Allaha nad siedzibą premiera przy Downing Street”, a wszystkie brytyjskie kobiety w burkach, łamiących prawo Szariatu chce zaś kamienować.

Czy uda mu się zrealizować swoje wizje? Cóż, zajścia w Luton mogą napawać go optymizmem.

2 Komentarze leave one →
  1. mario permalink
    18 marca 2009 16:49

    tak, trzeba być tolerancyjnym i pozwalac na wszystko. tak jak pedałom. to sie nie moze dobrze skonczyc

  2. 16 kwietnia 2009 19:20

    czy tylko mi się wydaję że powinniśmy wyrżnąć w pień wszystkich przedstawicieli „Islamskiej religii pokoju” ?

Dodaj komentarz